Hyasinto

Urodzony: 22.09.2004 r.
W programie stypendialnym Fundacji od: 01.10.2021 r.

Hyasinto urodził się w Kilimarondo w rodzinie ubogich rolników. Mimo skromnych warunków życia, od najmłodszych lat cieszył się opinią bardzo zdolnego i mądrego chłopaka. Niestety jego rodzice, Jerome i Agnes, nie mieli środków, by opłacić jego edukację. W związku z tym, przez cały dotychczasowy okres nauki, Hyasinto był wspierany przez przyjaciół o. Hieronima, którzy pomogli mu zarówno w nauce, jak i w codziennym utrzymaniu. Choć pomoc ta obejmowała jedynie codzienny, skromny posiłek, to była nieoceniona.

Ze względu na brak możliwości finansowych, Hyasinto uczęszczał do szkoły podstawowej z internatem, oddalonym od jego domu na tyle, że odwiedzał rodzinę jedynie podczas wakacji. Internat, w którym mieszkał, był blaszanym obiektem, w którym kilkunastu uczniów musiało dzielić mały pokój w temperaturze dochodzącej do 50 stopni Celsjusza. Pomimo tych trudnych warunków, Hyasinto ukończył szkołę podstawową z dobrymi wynikami oraz zdecydował się kontynuować edukację w niższym seminarium, które jest równocześnie szkołą średnią, by podążać swoją drogą i rozwijać się w duchu powołania.

Stypendium Fundacji im. Heleny Kmieć stanowi kluczową pomoc, dzięki której Hyasinto może kontynuować swoją edukację, pokrywając koszty związane z nauką, zakwaterowaniem i wyżywieniem w seminarium. Pomaga mu to skupić się na nauce i rozwoju duchowym, bez konieczności martwienia się o trudności finansowe.

W Afryce wschodniej, pora sucha, skaliste góry w Tanzanii płoną ogniem. Jest dzień 22 wrzesień, niewiasta Asia Upepo, muzułmanka, poprosiła o wiejską akuszerkę, ponieważ rozpoczęły się bóle porodowe. Najbliżsi siedzieli na zewnątrz w milczeniu, również i Ja jako proboszcz i przyjaciel na czas rozwiązania. O 22 w nocy urodny chłopczyk przyszedł na świat. Ja pierwszy przyjąłem go do swoich rąk. Uniosłem dziecko do góry i uroczyście oświadczyłem: odtąd będziesz nazywał się Jacek (Hyasinto). Niech Ci Bóg błogosławi. Po paru dniach Jacek został ochrzczony na misji katolickiej. Rodzice muzułmanie matka Asha i ojciec Yasini postanowili zostać chrześcijanami jak ich syn. Zostali ochrzczeni. Zawarli ślub i nadal realizują wiernie wiarę katolicka. Matka jako Agnieszka, a ojciec jako Jerome. Jacka zapisali do przedszkola misyjnego, a gdy skończył 7 lat rozpoczął szkołę podstawową. Z bardzo dobrym wynikiem wstąpił do Małego Seminarium Duchownego św. Benedykta. Nadal cieszy się dobrą opinią. Potrzebuje dużo modlitwy, aby wytrwał w dobrym do końca – o. Hieronim Siwek – sierpień 2021.