Zebrane razem krótkie świadectwa i wpisy przesłane do Fundacji w ramach dzielenia się świadectwem.

Świadectwa
Znałeś Helenkę? Dotknęła cię jej postać?
Prześlij swoje świadectwo
Jestem przekonany że Ona już ogląda Boga twarzą w twarz.
Jednego dnia, około pół roku temu, dowiedziałem się że mój bliski znajomy, dobroczyńca, Ojciec kilkorga dzieci i bardzo fajny człowiek, ma czerniaka. Czerniak był na nodze, wycięli go. Jego żona, którą też dobrze znam, zmartwiona bardzo. Tego dnia był jakiś dzień misyjny i na stronie Gościa mignęła mi Helena.
Chcąc przybliżyć jej postać dzieciakom ze scholi napisałem tekst i ułożyłem melodię.
„Opowiem Ci o Helence, która miała piękne serce. Uśmiech szczery, dobre oczy niech Jej życie cię zaskoczy.”
Nieważne jest to, co posiadamy, a liczy się to, co z tym robimy.
Helena Kmieć – postać, która chyba każdemu wolontariuszowi z Wolontariatu Misyjnego Salvator, wydaje się zarówno bliska, jak i daleka, wręcz niedościgniona.
Moja koleżanka z nieba, Helenka.
Moja przygoda z nią zaczęła się tak: na początku stycznia 2020 r. oglądałam wieczorem telewizję i przypadkowo natrafiłam na reportaż „Helenka”. Prawdopodobnie bezmyślnie przerzuciłabym na inny kanał, ale coś mnie tam zatrzymało… Nie mogłam się oderwać od tego filmu.
Autentyczność postępowania i umiejętność bycia we właściwym miejscu o właściwej porze.
Jestem w trakcie trzeciego dnia rekolekcji, to właśnie teraz jakimś zrządzeniem losu na kanale Youtube trafiłam na filmiki wspominające śp. Helenę Kmieć.